wtorek, 26 marca 2013

Pióro, którym wypisałam marzenia.

                                                                                                                                                              źródło: tumblr

Trzymam w ręce pióro.

Miałam w życiu już dziesiątki piór. To nie jest ani najładniejsze, ani najdroższe, ani najbardziej kolorowe czy też spektakularne. Tylko że to jest właśnie pióro, którym wypisałam marzenia.

sobota, 23 marca 2013

Czelendż eksept.


źródło: tumbrl

Lubię stawiać sobie wyzwania. Jestem człowiekiem wiecznie niezrealizowanym i nigdy sytym wszelakich wrażeń. Wizja pracy nad sobą nęci mnie i przyciąga i zawsze zapominam, że mam zapał na wskroś słomiany i często rzucam jakieś przedsięwzięcie na rzecz innego.

Ale nic to! Jak dotąd przeprowadziłam letni kurs gry na gitarze (ah, ta nauka z youtuba, naprawdę...), naukę języka fińskiego, tydzień bez narzekania... Dzisiaj wpadłam na nowy, iście genialny pomysł.


środa, 20 marca 2013

Tendencja spadkowa.




Przeciwności losu jest wiele. To wiadome- życie da ci po mordencji, no bo, stary, inaczej się nie da. Zresztą- chciałbyś inaczej? Serio? Przehycać życie wśród kwiatów, tęczy i jednorożców? No ja właśnie nie bardzo.


wtorek, 19 marca 2013

Mała Pani Perfekt.



Dzisiaj jestem zmęczona.

Może to kwestia pogody? Śnieg pada, jakby go opętało i ani myśli przestać. Nie ma czym naładować akumulatorów, pobudzić motywacji, nie ma siły, żeby wrzasnąć "HEJ! ZNALAZŁAM DZIŚ 30 BIEDRONEK W LESIE!". I nie tylko dlatego, że te 30 biedronek przez ostatnie 2 tygodnie niechybnie udało się na wieczny spoczynek pod śniegową lawiną, tfu, pierzynką.

Ee, nie, to chyba jednak nie pogoda. Przecież jakoś egzystowałam przez ostatnie parę miesięcy (lepiej lub gorzej) i nieraz nawet srogie mrozy nie ścierały mi uśmiechu z gęby.


sobota, 16 marca 2013